Hello everybody!
A tak dzisiaj coś mi się przypomniało... Nie wiem, czy wiecie ale podrasowałam moją notkę o Rodzynkowym Przysmaku Małpiatek ;) Czyli dodałam zdjęcia i w ogóle... Ale! Jutro postaram się dodać przepis na jedne z najłatwiejszych (i jednocześnie jedne z najpyszniejszych) babeczki!
Lecz za nim do tego dojdzie, chciałabym wam przestawić Jednorożca Zenona, na którego cześć powstaną niedługo babeczki! Tez są różofffe jak on ;P Nie opowiem wam dokładnej historii Zenona, bo albo ja zapuściłabym korzenie w moim lesie albo wy byście się przestraszyli i Jednorożec Zenon prześladowałby was potem. Znaczy on jest grzeczny, tylko jego historia tak trochę bardzo dziwna ;D
Tak więc, oto i on, Jednorożec Zenon we własnej( no, może nie do końca własnej) osobie:
Gdyby ktoś byłby ciekawy, powstał on na angielskim ;)
Tak więc pa, cześć i czołem i pamiętajcie, niech wasze życie też będzie różowe i wesołe! :*
( Oh >westchnięcie divy< jak mi się ładnie zrymowało)
Papa kochani!
by Pracz Szop *____*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz