niedziela, 23 czerwca 2013

Pojedynek tytanów ;)

Witam.Opowiem Wam dziś historię o tym,jak to w trójkę dziewczyn z dużymi torbami zmieściłyśmy się do bardzo małej budki ze zdjęciami. Zaczęło się od tego,że moją i Pracz Szopa koleżankę Panią W. naszła dzika ochota na zrobienie sobie zdjęcia w budce do robienia zdjęć.Po chwili namysłu postanowiłyśmy podejść bliżej i zapoznać się z terenem.Gdy już zobaczyłyśmy,że trzeba wejść do środka,by cokolwiek zacząć robić, zaczęły się schody,jednak jakimś cudem dopchałyśmy się tam.We wnętrzu budki było jedno siedzenia,czyli kolejny problem,bo przecież kto na nim usiądzie (tak tylko przy okazji to powiem Wam,że usiadł Pracz Szop).Monety wrzucone,tryb zdjęć wybrany,zapada komenda "Teraz robimy poważne miny".Po powiedzeniu tych słów wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.Pierwsze trzy zdjęcia były bardzo fajne,a czwarte można zaliczyć do kategorii "ciekawe".Otóż postanowiłyśmy,że na zdjęciu numer cztery będziemy mieć wąsy.Każda wzięła kosmyk swoich i czekała aż zdjęcie zostanie zrobione.Czekamy,czekamy i tak nagle ja gubię swojego wąsa.Próbując ratować sytuację podtrzymałam włosy ręką,ale na zdjęciu widoczna jest tylko moja ręka.Teraz mogę powiedzieć,że ustalam nowy trend,czyli robienie wąsów z użyciem ręki ;)
 Więcej nie będę pisała o tych zdjęciach. Kończę z tym.W dniu dzisiejszym wstawię aż trzy przepisy,jednak wszystkie będą pochodzić z tej samej rodziny, czyli z rodziny babeczek truskawkowych.Tytuł posta To "Wojny tytanów", bo chcę żebyście powiedzieli, który z tych przepisów jest Waszym zdaniem najlepszy.
1.Babeczki truskawkowe-przepis angielski

  1. Składniki:
  • 120 g mąki
  • 120 g cukru
  • 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 40 g masła
  • 120 ml mleka 
  • 1/2  łyżeczki aromatu waniliowego
  • jajko
  • 12 dużych truskawek.
Składniki na krem:
  • 250 g cukru pudru
  • 50 g masła
  • 125 g serka śmietankowego (nie wiem jak to napisać,ale w angielskiej wersji to cream cheese)
2.Przygotowanie:
  • wymieszaj ze sobą mąkę,cukier,proszek do pieczenia i sól
  • rozmiksuj masło i dodaj do tego suche składniki
  • do masy maślanej dodaj mleko z ekstraktem waniliowym i wymieszaj
  • dodaj jajko i miksuj do momentu,gdy masa będzie jednolita
  • umieść ciasto w foremkach
  • do każdej foremki włóż dużą truskawkę pokrojoną na mniejsze kawałki
  • babeczki piecz przez 20-25 min w piekarniku nagrzanym do 180*C
  • upieczone babeczki zostaw do wystygnięcia
  • masło na krem rozmiksuj
  • dodaj cukier puder i "twarożek"
  • miksuj przez chwilę,a potem włóż do lodówki na parę minut
  • na zimne babeczki połóż krem.

Mam do Was pytanie: jakie rzeczy kojarzą się Wam z latem (mam na myśli zarówno te pozytywne, jak i negatywne)?Moje pozytywne skojarzenia z latem to plaża,słońce,arbuzy i truskawki,a negatywne to korki,tłok w autobusach bez klimatyzacji i narzekający ludzie na zbyt wysoką temperaturę. :D






Foto sesja babeczek.Jeśli z każdej strony to od środka też. Jestem ciekawa.czy tylko ja jestem  maniakiem truskawek,czy Wy może też.Mam nadzieję,że wy też. ;*

2.Babeczki truskawkowe z kremem cytrynowym
1.Składniki:

  • 100 g masła
  • 150 g cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 jajka
  • 175 g mąki 
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 50 ml mleka
  • 150 g posiekanych truskawek
Składniki na krem cytrynowy:

  • 250 g cukru pudru
  • 80 g masła
  • 2 łyżeczki skórki z cytryny
  • 25 ml mleka
  • 2 łyżeczka świeżego soku z cytryny.
2.Przygotowanie:
  • masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym
  • ucierać dodając jajka
  • mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą
  • na zmianę z mlekiem dodawać do masy maślano-jajecznej
  • ciasto połączyć z truskawkami
  •  papierowe foremki zapełnić ciastem
  • piec w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 20 minut
  • upieczone babeczki ostudzić
  • masło przeznaczone na krem rozetrzeć
  • dodać cukier puder,mleko,skórkę cytrynową,sok cytrynowy i dokładnie wymieszać
  • zmiksowany krem ostudzić,a następnie położyć na babeczki.

Babeczka truskawkowa po wyjęciu z piekarnika.Ciepła,aromatyczna i pyszna.Czego więcej potrzebujesz do szczęścia? ;D


Wgłębienie w kremie na babeczce z lewej strony jest zrobione specjalnie.Wole to napisać,żeby potem nie było,że wpierw moje babeczki lądują na podłodze,a potem mają sesję zdjęciową.



3.Muffiny truskawkowe z cynamonem 
1.Składniki:
  • 260 g mąki
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 200 g truskawek
  • 1 jajko
  • 180 g cukru
  • 100 ml oleju
  • 250 ml jogurtu naturalnego.
2.Przygotowanie:
  • mąkę wymieszać z cynamonem,proszkiem do pieczenia,solą i sodą
  • jajko wymieszać z cukrem,olejem oraz jogurtem
  • do masy jajecznej dodać mąkę i pokrojone truskawki
  • ciasto włożyć do papierowych foremek i piec przez 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C
  • upieczone muffiny ostudzić i oblać lukrem.



Różofffe ciasto <3 Pochwale się,że jest to bez barwników. Jest jeden minus: po upieczeniu ciasto nie jest już różowe,ale wciąż smaczne :)



Dla wyjaśnienia: na babeczce w lewym,górnym rogu napisane jest "Pracz Szop",na babeczce w prawym,górnym rogu namalowana jest babeczka,a na dole zdjęcia jest muffinka z inicjałami "BSP" ."BSP" to skrót od "Babeczki-Szopa-Pracza".Wiem,ze nie mam talentu plastycznego,dlatego proszę o zrozumienie;)




Na dziś to już koniec.Mam nadzieję,że spróbujecie zrobić choć jeden z podanych przepisów i będziecie się nim delektować jak ja teraz.
by Miss Lisica^_^






niedziela, 16 czerwca 2013

Łamiszczęka ^_*

Dzień-do-bry.Nie wiem czy wy też tak mieliście,ale za moich czasów podstawówki to gdy nauczyciel wchodził do klasy to wszyscy uczniowie wstawali z miejsc i bardzo przeciągle mówili "dzieeeń-doo-bryyy". Mniejsza z tym,Nie o tych wspomnieniach chcę Wam dzisiaj pisać.Moja dzisiejsza historia życie to opowieść o moim nietypowym zadaniu do wykonania.Na najbliższy piątek przygotowuje wraz z Pracz Szopem i paroma innymi leśnymi zwierzątkami scenkę z akcentami w języku angielskim.Wiem,że wspominałam Wam już o tym,ale teraz będzie inna puenta mojej opowieści. Mianowicie chcę Wam przekazać,żebyście nigdy,ale to nigdy nie zrobili takiego błędu jak ja,czyli nie wybierajcie australijskiego akcentu (chyba,że jesteście z Australii,a dzieciństwo spędziliście wśród kangurów).Jak dla mnie sama wiadomość,że muszę mieć jakiś inny akcent niż mam teraz nie jest łatwa do zrealizowania.Bardzo lubię ludzi z Australii,ale muszę przyznać,że akcent to oni mają dziwny (fajny,ale dziwny).
Koniec wywodów o akcencie.Zabieramy się za babeczki. Dzisiejszy przepis jest na 
serowe babeczki z kruszonką.

1.Składniki:
  • 100 g masła
  • 100 g cukru
  • 2 łyżki kakao w proszku
  • 150 g mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 100 g cukru 
  • 100 g stopionego masła
  • 200 g twarogu
  • 1/2 torebki budyniu waniliowego.
2.Przygotowanie:
  • z pierwszych pięciu składników (tj.:masło,cukier,kakao,mąka,proszek do pieczenia) zagnieść kruche ciasto
  • 2/3 ciasta rozłożyć do foremek na babeczki
  • pozostałą część odłożyć na bok
  • jajka ubić na jednolitą masę z cukrem i budyniem,a następnie dodać stopione masło
  • masa jajeczną wymieszać z twarogiem tak,by powstała gładka masa
  • masę serową włożyć do foremek
  • odłożone ciasto podzielić na kawałki i wyłożyć na masę serową
  • babeczki piec ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C.






Jak dla mnie to one najgorzej nie wyglądają, tylko kremu im jakiegoś brakuje.Macie może pomysł na jakiś krem? Bo ja nie. Trudno. Może jakiś pomysł strzeli we mnie jak grom z jasnego nieba i w tedy wyprodukuje coś godnego uwagi, bo jak na razie to jest masakra.Ale tak bywa w życiu.Na dziś to koniec.Żegnam się a Wami.
by Miss Lisica ^_^

niedziela, 9 czerwca 2013

I jak...

Witam wszystkich! Tytuł posta jest związany z kolejną dziwną i śmieszną historią (jak zawsze,ale to szczegół).Opowiem Wam teraz o tym jak "i" jest jak "igrek" (y). Opowieść rozpoczyna się na jednej z lekcji,na które chodziłyśmy w czwórkę z klasy,która liczy siedem raz więcej uczniów.Nasz nauczycielka dyktowała nam coś do zapisania w  zeszytach (nawet już nie pamiętam co...ta moja kurza pamięć) i powiedziała jakieś słowo,które wymawia się jakby było w nim "j" a pisze się  przez "i".Ja nie dosłyszałam,więc zapytałam Pracz Szopa jak to się pisze,a on odpowiedział mi następująco (uwaga cytuje) :"Piszemy przez "i" jak na przykład  igrek....hahahaha".Więc od dzisiaj 'I' jest jak "igrek" :D
Dzisiaj daje 2 przepisy.Pierwszy jest to przepis na bajaderki bez użycia piekarnika,a drugi jest na mufiny migdałowe.
Bajaderki
1.Składniki:
  • 1 kostka masła
  • 1/2 szklanki cukru 
  • 1/3 szklanki mleka lub wody
  • 2-3 łyżki kakao
  • 3/4 słoika np konfitury (według uznania,mój pomysł :wieloowocowa)
  • 2 -3 paczki zwykłych herbatników (każda po 100 g)
  • 100 g orzechów włoskich (łuskanych oczywiście )
  • 1 paczuszka sezamków
  • 1/2 czekolady obojętnie jakiej ,byle nie białej
  • 1-2 batony musli (zamiast batonów musli można użyć płatków musli)
  • garść rodzynek
  • garść płatków np.Cini Minis lub jakichkolwiek innych.
2.Przygotowanie:
  • do garnuszka wkładamy: masło,cukier,kakao,czekoladę i na małym ogniu rozpuszczamy mieszając
  • po chwili dolewamy mleka lub wody i mieszamy
  • odstawiamy z ognia i czekamy,żeby ostygło
  • do zimnej masy dodajemy konfiturę i mieszamy
  • wszystkie suche składniki czyli:herbatniki ,orzechy ,sezamki,batony,płatki,rodzynki,siekamy drobniutko i dodajemy do naszej masy kakaowej
  • masa powinna być gęsta; zanim przystąpimy do formowania kuleczek masę możemy na parę minut włożyć do lodówki
  • z gęstej masy uformować kuleczki i wstawić do lodówki 
  • po wyjęciu oblać polewą i udekorować.



A co tam! Zaszaleje.Pochwale się Wam,ze jest ze mnie na tyle zdolne dziecko,by wyhodować bazylię w doniczce w kuchni na parapecie.Teraz każdy będzie chciał taką mieć ;*


Oczywiście zdjęcia w mistrzowskiej jakości.Nie przerażajcie się tym widokiem,bo ona są bardzo smaczne,a ja po prostu nie umiem tego przełożyć na zdjęcia.Bez obaw możecie spróbować zrobić ten przepis.

Migdałowe mufiny
1.Składniki:
  • 60 ml śmietany/jogurtu
  • 20 g miodu
  • 110 g cukru
  • 150 g migdałów pokrojonych w słupki
  • 100 g twarogu
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 torebka cukru waniliowego
  • 240 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1 jajko
  • 80 ml oleju roślinnego
  • 260 ml jogurtu naturalnego.
2.Przygotowanie:
  • w małym garnku zagotować miód z cukrem
  • podgrzewać przez 3 minuty,a następnie dodać migdały
  • do masy migdałowej dodać 60 ml śmietany/jogurtu i wymieszać
  • twaróg utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym,odstawić na bok
  • mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia,sodą
  • jajko rozbełtać,dodać cukier,olej oraz jogurt i wszystko wymieszać
  • dodać mąkę i mieszać do momentu powstania gładkiego ciasta
  • połowę ciasta włożyć do foremek
  • na cieście umieścić masę twarogową 
  • resztą ciasta przykryć twaróg
  • piec przez 20 minut w 180 *C.


Mufinki w pełnej okazałości.Można powiedzieć,że one są takie szalone,bo mają nadzienie ;)


Ale te zdjęcie jest prześwietlone.Niestety nie mam innego.Wiem,że się powtarzam,ale przepraszam za zdjęcia .Pewnie można by było poprawić to zdjęcie,ale ja niestety mam tylko Paint-a więc nie zdziałam zbyt wiele.Na dziś to już koniec.Życzę Wam teraz miłych wrażeń z babeczkami.Do zobaczenia.
by Miss Lisica^_^



środa, 5 czerwca 2013

Jak monarchia despotyczna wpłynęła na życie królików w Egipcie?

Zacznijmy profesjonalnie: Witajcie. 

W końcu obiecany artykuł o dość nietypowym zabarwieniu (ale się wczułyśmy!).
Więc po pierwsze: czy w Egipcie w ogóle są jakieś króliki???! (wikipedia poszła w ruch).
I nasza reakcja: Szok.
Szok.
Szok.
Szok.
Szok.
Szok.
W Afryce Północnej żyją króliki!!!!
"Naturalny zasięg występowania królika europejskiego obejmował początkowo Półwysep Iberyjski, południową Francję i Afrykę Północną"
Więc wychodzi na to, że mają  stamtąd  korzenie.

OK, po drugie.
Co to właściwie jest monarchia despotyczna???
Jest to ustrój państwowy, w którym rządy sprawuje jeden władca, który jest uważany za syna bogów.
I to wszystko bez pomocy wikipedii!!!
A po ludzku to był po prostu faraon.

No to jak monarchia despotyczna wpłynęła na życie kicajców?

To tak.
Teoria Miss Lisicy:
Króliki miały lepsze pożywienie, gdyż ponieważ aż że faraonowie rozbudowywali sieć irygacyjną i kicajce miały więcej wody i roślinności(po prostu lepsze żarełko).
Teoria Szopa Pracza:
Hm.
Hm.
Hm.
Szukałam jakiegoś egipskiego boga z głową królika, ale takiego nie było, a jednak kicajce miały dobre życie w Egipcie. Dlaczego? Na pewno istniał bóg pół człowiek, pół królik, tylko on był bogiem niewidzialności! O!
No. Także tego.
I proszę się nie bać; nie zmieniłyśmy działalności, babeczki jak najszybciej pojawią się na blogu :)

Temat wymyśliły, jak i zgłębiły
Miss Lisica & PraczSzop