sobota, 9 marca 2013

Przedkościelne kąski Szopa:D

,,Co post to dziwniejsza nazwa.'' zapewne pomyślał każdy nasz czytelnik,który nie lubi wariacji.Nasze leśne społeczeństwo przeżywa różne zwariowane przygody,z których biorą się wszystkie nazwy naszych wypieków.Dzisiejsza nazwa powstała z powodu rekolekcji.Każdego dnia Szop Pracz jadł przed lub po rekolekcjach coś smacznego . Pierwszego dnia było to ciasto,które dla niego przyniosłam.Ciasto było w zbyt dużym pojemniku jak na torebkę Szopa, więc ja go przechowałam do czasu zakończenia nauk kościelnych.Wychodząc z kościoła Szop upomniał się o ciasto,więc je dostał(mam nadzieję,że nie obrazi się za użycie słowa upomniał).Wszyscy po prostu wychodzili z kościoła,a my dwie wcinałyśmy ciasto:) Najwidoczniej ciasto wyglądało dość apetycznie,ponieważ jeden chłopak z naszej szkoły powiedział nam smacznego i zaczął się śmiać(na szczęście nie był to złośliwy śmiech).Od tego czasu mówienie smacznego stało się rekolekcyjną tradycją,a przedkościelne ciasto przysmakiem Szopa jedzonym na parkingu przy kościelnym:D
1.Składniki na ciasto:
  • 1 szklanka cukru
  • 4 szklanki mąki
  • 1 kostka margaryny (250 g)
  • 3 żółtka
  • 3 łyżki kakao
  • 2 łyżki proszku do pieczenia
  • 4 łyżki jogurtu naturalnego/śmietany.
2.Składniki na piankę:
  • 2 serki homogenizowane
  • 1 jajko
  • 3 białka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 budyń waniliowy
+dżem (według uznania).
2.Przygotowanie:
  • zgnieść ciasto ze wszystkich składników
  • podzilić ciasto na 2 równe części
  • włożyć je do zamrażalnika na 30 minut
  • 1 część zetrzeć na tarce i równomiernie rozłożyć na blaszy
  • rozsmarować dżem (dowolna ilość)
  • zetrzeć drugą część ciasta 
  • wstawić do piekarnika w 180*C na 15 minut
  • ubić pianę z białek
  • nie przestając ubijać dodawać żółtka i cukier
  • delikatnie mieszając stopniowo dodawać serek homogenizowany i budyń
  • na ciasto przełożone dżemem wylać masę z serków
  • ponownie wstawić ciasto do piekarnika na ok.50 minut (do czasu zarumienienia pianki).
Dla chętnych: wierzch ciasta można posypać cukrem pudrem.


Moment zalewania ciasta masą z serków homogenizowanych.Jak zwykle przepraszam za jakość i wykonanie zdjęć,ale niestety Miss Lisica nie jest szczęśliwym posiadaczem mega fajnego aparatu, tylko zwykłej cyfrówki.Robiąc ciasto bardziej myślę o tym,by niczego nie zepsuć i przeważnie mam brudne ręce,więc nie chcę brudzić swojego sprzętu fotograficznego (jak zepsuję swój sprzęt to nadejdą czasy zdjęć z telefonu,a uwierzcie,że nie chcecie oglądać tej masakry) ;)


Omomom :D Sumując nasze dzisiejsze doświadczenia, chcę podzielić się z Wami moją  dobrą radą.Zawsze warto mieć w pobliżu kawałek dobrego ciasta.Zaspokoi twój mały głód i podniesie na duchu w trudnej sytuacji.To koniec na dziś.Co czeka nas w niedalekiej przyszłości? Odpowiedź na pytanie, jak dobrze połączyć sól i cukier ;*
by Miss Lisica^_^




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz