Trafiony,zatopiony!
Witam wszystkich czytelników,co u Was? U nas duuużo pracy,masa śmiechu i hektolitry łez.Jednym słowem normalne życie szarej jednostki.Ostatnie tygodnie to ciężki czas w moim życiu,co powoduje,że nie mam tyle czasu dla Was.Przepraszam,proszę o wybaczenie,wyrażam skruchę.:)Czas na radosną część dzisiejszego posta,czyli historia życie+wyjaśnienie jakie baby możecie zrobić.To tak: na dodatkowych lekcjach angielskiego z kultury musimy zrobić kilkuminutowe scenki w języku angielskim.Z pozoru wygląda to na nic trudnego,lecz jest w tym pewien haczyk.Nasze kwestie mają być wypowiadane z rożnymi akcentami.Ja wybrałam akcent australijski,a Pracz Szop francuski.Oprócz wypracowanie akcentu musimy wymyślić scenariusz do scenki,a potem go dobrze zagrać(oczywiście ''dobrze'',czyli w miarę możliwości).Wraz z innymi leśnymi pomocnikami po burzliwej dyskusji ustaliłyśmy,że w scence wystąpi: Joanna Krupa (amerykański akcent) i 3 dziewczyny kolejno z akcentem irlandzkim,francuskim i australijskim.Scenka będzie naszą interpretacją kastingu do ''Top model''.W środę będziemy ćwiczyć tę scenkę w miejscu publicznym (przeraża mnie to).Mam nadzieję,ze przeżyjemy to bez żadnych urazów i będziemy mogły po tym spotkaniu wchodzić do biblioteki miejskiej.:D
Czas na przepis!Dzisiejsze babeczki to:śliwkowe babeczki z kruszonką.
1.Składniki:
- 150 g masła o temperaturze pokojowej
- 175 g cukru
- 1 torebka cukru waniliowego
- 2 jajka
- 150 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczka sody
- 150 g mąki
- 100 ml maślanki (użyłam jogurtu naturalnego i tez było dobrze)
- śliwki (mogą być ze słoika)
- Na kruszonkę:
- 100 g maki
- 80 g brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 120 g masła.
- masło utrzeć na puszysta masę z cukrem,cukrem waniliowym,kolejno dodając jajek
- mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia,sodą
- na zmianę mieszać mąkę i maślankę z masą jajeczną
- ciasto włożyć do foremek
- do każdej foremki włożyć połówkę (lub więcej) śliwki
- ze składników przeznaczonych na kruszonkę zagnieść kruche ciasto
- kruchym ciastem posypać babeczki
- babeczki piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C
- na zimne babeczki polać lukier (produkt gotowy / cukier puder+ciepła woda).
Wiem,że śliwki powinny być na wierzchu,ale to nie moje wina,że one chciały innych wrażeń.Nazwa ''Trafiony,zatopiony!'' wzięła się od nurkujących śliwek w moich babach.Bez względu na wygląd stwierdzam,że były smaczne.Na dziś to już koniec.Mam nadzieję,że nie zanudziłam Was na śmierć tylko wykrzesałam chęci do pichcenia.;*
by Miss Lisica^_^
No, nie Dżoana Krupa a mnie tam nie ma...
OdpowiedzUsuńCo do tekstu - nie dołuj się! To rozkaz! xd Jak zwykle przepis i opis wspaniałe :D